Potwierdzam. Moja hodowla przez ponad 13 lat oddawała i nadal oddaje krew w Banku Krwi przy lecznicy Vika w Falenicy u doktor Marczakowej. Moi panowie ogarzy Zbyszko, Rysiek i Dzikarz wiele razy oddawali krew. Zuzia, Ajsza i Aronia też. Dopóki wiek i zdrowie im na to pozwoliło. Krew oddawaliśmy raz...

Dzięki Właśnie od weta to wyszło, bo była bardzo nagła potrzeba, późna pora itp. Wojan właśnie jako ten duży, zdrowy i zawsze bardzo grzeczny u weterynarza został poproszony. Ale teraz na spokojnie zastanawiam się, czy jest coś o czym powinniśmy jeszcze wiedzieć.

Czy wasze ogary mają doświadczenie w tej kwestii? Jak często mogą oddawać krew? Czy ogar to dobry "krwiodawca"? I wszystko co jeszcze można w tym temacie, a nie przychodzi mi do głowy.

Nie poznaliśmy się osobiście, ale kiedyś tu spotkałam zdjęcie wspaniałego psa o pięknych oczach na tle czerwonych kwiatów i zapamiętałam go na zawsze...

I jeszcze kilka:

Ania W pisze: ↑sobota 09 maja 2020, 08:06 Wojan na kolejce ma minę jak ja w czasie startu samolotu

Musi się chłopak wdrażać, bo nie wiadomo co Pańcio jeszcze wymyśli

Wrzucam troszkę zdjęć ze spaceru z połowy maja.

Betty pisze: ↑czwartek 21 maja 2020, 19:19

WOJAN OGARUSY pisze: ↑wtorek 19 maja 2020, 16:47 No, no, no Betty...

Ale że co "No, no, no Betty No widzę, że szacun, ale za co

Piękne zdjęcia, wręcz zawodowe

No, no, no Betty...

Przystojniak ! Piękny czaprak, ciemne pazurki.

Wspaniale figura, zdaje się na zdjęciu, modelki