Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Nie sądzicie Kochani, że nasze hodowlane psy powinny przechodzić OBOWIĄZKOWE próby pracy właściwej dla siebie? W końcu są jakie są dzięki polskim warunkom, miłości i dzięki temu, po co, zostały wyhodowane. Czy to przypadek, że jak twierdzi kilkoro znanych mi doświadczonych gończarzy charakter ogara się degeneruje jeszcze szybciej niż zęby, których zaczyna ponoć brakować naszym psom powszechnie? We wzorcu jest "czysty gon". Ja słyszałem jak gra moja starsza suka. Niezarejestrowana. Młodszej nie słyszałem i to mnie martwi. Choć jest piękna, (i ma wszystkie zęby)jak nie zagra to Jej pewnie nie rozmnożę. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- rafkow
- Posty: 797
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 10:35
- Gadu-Gadu: 34201
- Lokalizacja: My som stela
- Kontakt:
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
A ile obecnie znamy ogarów, które grają ?
I jak to jest do końca z tym graniem, jego czystością i czasem trwania ?
Nie udało mi się niestety nigdy doprosić o nagranie Ogara w gonie
A Maka jeszcze na taką głęboką wodę użytkowości nie puściłem przez co nie dał mi poznać możliwości swojego gonu
I jak to jest do końca z tym graniem, jego czystością i czasem trwania ?
Nie udało mi się niestety nigdy doprosić o nagranie Ogara w gonie
A Maka jeszcze na taką głęboką wodę użytkowości nie puściłem przez co nie dał mi poznać możliwości swojego gonu
Pozdrawiamy !!!
Maczkowy blog
Maczkowy blog
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Osobiście - nie uważam. Właściwa praca - czyli gon za zającem czy lisem to typ pracy, która odeszła w przeszłość. W tej chwili chyba nikt tak nie poluje. To jaki to ma sans? To jedno.
A drugie - z psem przygotowanym do konkursu gończych nie wyjdzie się spokojnie na spacer na pole puszczając go luzem. Będzie gonił. Dobry pies będzie gonił długo i daleko. Jak dla mnie za duże ryzyko straty psa.
Trzecie - jak ma się sprawdzenie gonu do degeneracji charakteru ogara?
Ad. Rafkow
Jak znajdziesz teren ze zwierzyną, niepoprzecinany szosami, z gwarancją, że nikt mi nie odstrzeli psa jako kłusującego - chętnie puszczę psy, żebyś mógł posłuchać.
A drugie - z psem przygotowanym do konkursu gończych nie wyjdzie się spokojnie na spacer na pole puszczając go luzem. Będzie gonił. Dobry pies będzie gonił długo i daleko. Jak dla mnie za duże ryzyko straty psa.
Trzecie - jak ma się sprawdzenie gonu do degeneracji charakteru ogara?
Ad. Rafkow
Jak znajdziesz teren ze zwierzyną, niepoprzecinany szosami, z gwarancją, że nikt mi nie odstrzeli psa jako kłusującego - chętnie puszczę psy, żebyś mógł posłuchać.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Cóż. Moje psy chodzą luzem i liczę się z tym, że nie wrócą. Starsza (mogę tylko o Niej pisać, goni długo i daleko. Prawdziwa z Niej NUTKA. ) Młodsza się trzyma w miarę blisko, ale jeszcze naprawdę dużych lasów, ani naprawdę dużych dzikich zwierząt nie widziała. Mam nadzieję, że jak zobaczy to też będzie gonić długo, daleko i głośno. Jak GAMA!
Jak się ma sprawdzenie gonu do degeneracji charakteru naszych psów? Być może nijak. Kwestia tego, czy ktoś zauważa degenerację, czy nie. Szkoda jednakże byłoby zaniedbać czegoś istotnego. Nieprawdaż? No i co ze wzorcem? Pzdr.
Jak się ma sprawdzenie gonu do degeneracji charakteru naszych psów? Być może nijak. Kwestia tego, czy ktoś zauważa degenerację, czy nie. Szkoda jednakże byłoby zaniedbać czegoś istotnego. Nieprawdaż? No i co ze wzorcem? Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Dla mnie moje psy są zbyt ważne, zeby pogodzić się z faktem, że mogłyby nie wrócić. Chodzą luzem - w terenie gdzie zwierzyny nie ma, albo w porach kiedy jej nie ma.ogończyk pisze:Cóż. Moje psy chodzą luzem i liczę się z tym, że nie wrócą. Starsza (mogę tylko o Niej pisać, goni długo i daleko. Prawdziwa z Niej NUTKA. ) Młodsza się trzyma w miarę blisko, ale jeszcze naprawdę dużych lasów, ani naprawdę dużych dzikich zwierząt nie widziała. Mam nadzieję, że jak zobaczy to też będzie gonić długo, daleko i głośno. Jak GAMA!
A jak do zauważania degradacji mają sie próby gonu?Jak się ma sprawdzenie gonu do degeneracji charakteru naszych psów? Być może nijak. Kwestia tego, czy ktoś zauważa degenerację, czy nie.
Świat idzie do przodu i się zmienia. Nieodwracalnie. Ogar może pracować w łowiskach jako tropowiec i dzikarz. I uważam, że jeżeli chcemy, żeby polował to powinniśmy iść w tym kierunku. Ty tez nie idziesz z dzidą do lasu zdobyć obiad dla rodziny.Szkoda jednakże byłoby zaniedbać czegoś istotnego. Nieprawdaż? No i co ze wzorcem? Pzdr.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Cóż, nie będę szczególnie oryginalny kiedy stwierdzę że mamy psy myśliwskie z grupy psów gończych. Na taką a nie inną klasyfikację naszych psów składa się kilka cech z których, śmiem twierdzić, gon nie jest ostatnią. Pomijając dziesiątki, zapewne, powodów, dla których kochamy nasze psy, gon jest cechą wymienioną we wzorcu. Jest to więc cecha (jak wszystkie inne wymienione we wzorcu) niezbywalna i nie ma tu nic do rzeczy sposób „użytkowania” psa przez danego właściciela. Słowem, czy kanapowiec, czy pies polujący, czy dog-terapeuta musi mieć czysty gon, żeby można go było zaklasyfikować jako ogara. Naturalnie u psów hodowlanych wymagania powinny być odpowiednio wyśrubowane.hania pisze: A jak do zauważania degradacji mają sie próby gonu?.
Czy więc nie ma związku między problemem „wyradzania się” ogarzego charakteru, a faktem, że wielu właścicieli nigdy nie słyszało gonu swojego psa? Nie twierdzę autorytatywnie, że taki związek istnieje, ale samo mi się to nasuwa.
Szczerze Ci powiem Rafale, że nie mam bladego pojęcia jak to powinno być. Nie jestem myśliwym, a moje gończarskie doświadczenie jest znikome np, przy doświadczeniu Hani. Kiedy usłyszałem gon NUTKI byłem, przyznaję, nieco rozczarowany. Teraz rozpoznam Jej głos nawet wśród dziesiątków innych. Pzdr.rafkow pisze: I jak to jest do końca z tym graniem, jego czystością i czasem trwania ?
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Moje grają "sićkie cy". Nie jestem w stanie ocenić jakości tego grania, na pewno potrafią to robić dłuuuugooo. I na pewno brzmi pięknie- tzn mnie się podoba. W Pawłowie, gdzie mieszkaliśmy przez ostatnie półtorej roku miałyśmy świetne tereny spacerowe- po drugiej stronie ulicy kikadziesiąt hektarów pól uprawnych zakończonych lasem. Kilkaset metrów od domy suki łapały trop, zaczynały grać i... wracały po kikludziesięciu minutach. Było to piękne, ale zawsze gdzieś tam czaił się we mnie lęk czy ktoś do nich nie strzeli, choć nigdy nie słyszałam aby ktoś w tym lesie polował.
-
- Posty: 266
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 14:38
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
zakładajcie odblaskowe obroże swoim psom. 95% myśliwych nie strzeli to takiego psa. Zakładajcie też adresówki. Moja Sara nie gania raczej za zwierzyną. Parę razy się zdarzyło ale w polu i za chwile po kilku zawołaniach wracała.
"Zastanawiałeś się kiedyś, co one o nas muszą myśleć? No popatrz tylko - wracamy ze spożywczego z niesamowitą zdobyczą: kurczakiem, wieprzowiną, połową cielaka. Muszą myśleć, że jesteśmy najlepszymi myśliwymi na świecie!"
- maciejasia
- Posty: 126
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:21
- Gadu-Gadu: 8172848
- Lokalizacja: Czarne Błoto
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
Traszka gra pięknie, ale przez to do lasu chodzi tylko na 5-cio metrowej lince. Nie możemy jej puszczać swobodnie bo zawsze znajdzie trop i pogoni.
Zgadzam się całkowicie z Hanią- stres podczas oczekiwania na psa, straszenie zwierzyny nie są warte słuchania ogarzego grania.
Nasuwa się wniosek, że psy grające a więc goniące to przekleństwo na spacerach i leśni kłusownicy.
Zgadzam się całkowicie z Hanią- stres podczas oczekiwania na psa, straszenie zwierzyny nie są warte słuchania ogarzego grania.
Nasuwa się wniosek, że psy grające a więc goniące to przekleństwo na spacerach i leśni kłusownicy.
-
- Posty: 266
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 14:38
Re: Obowiązkowe próby gonu dla Ogarów hodowlanych!!!!
co do kłusowników to tak...
"Zastanawiałeś się kiedyś, co one o nas muszą myśleć? No popatrz tylko - wracamy ze spożywczego z niesamowitą zdobyczą: kurczakiem, wieprzowiną, połową cielaka. Muszą myśleć, że jesteśmy najlepszymi myśliwymi na świecie!"