WRZOS z Zatrzebia
Re: WRZOS z Zatrzebia
Wrzosik odpoczywa na wrzosowym kocyku... no bo na jakim? Kochana i piękna morda...
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: WRZOS z Zatrzebia
Uff... udało się Wrzośnika troszkę utuczyć......dzisiaj waga wskazywała 37,2 kg
Ania M., Wrzos z Zatrzebia & Elja Sokoli Lot
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: WRZOS z Zatrzebia
Oj to całkiem spora waga, ale po nim i tak tego nie widac.
Re: WRZOS z Zatrzebia
Nasza Śmiguśka też lubi sobie w fotelu zasnąć. Jednak najbardziej to się lubi przy kominku wygrzać
Śmiga(Okowita z Olfactus)
Re: WRZOS z Zatrzebia
Wrzosik zaczął przygotowania do zimy.....
- Załączniki
-
- DSC02671.JPG (136.63 KiB) Przejrzano 756 razy
-
- DSC02672.JPG (142.21 KiB) Przejrzano 757 razy
Ania M., Wrzos z Zatrzebia & Elja Sokoli Lot
- Marta A
- Posty: 1007
- Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Suwalszczyzna
Re: WRZOS z Zatrzebia
Widać, że odwraca głowę, żeby nie było, że to on na tym zdjęciu jest.BasiaM pisze:Wrzos się na to zgodził ?
Re: WRZOS z Zatrzebia
Chyba troszkę za malusie to wdzianko, przez to tak się dziwnie układa na klacie.
Mój Kajtuś ma chyba włos, zamiast sierści - przeokropnie siąknie wodą i moknie (a że mu bliżej do ziemi, to nawet rosa w wysokiej trawie zmoczy mu cały brzuch) - dlatego dostał podobny kubraczek
Chwali sobie i już się tak nie przeziębia w mokre dni (kolor nie mój, ale za to spełnia wymagania i cena była okazyjna).
Wcześniej miał płaszczyk bez klapy na brzuch firmy Trixie, bardzo fajnie się nosi i ma przydatne odbrlaski, ale Kajtek podwozie miał mokre
Jako że była promocja, to taką derkę kupiłam Stelli Będzie jak znalazł na ulewy czy duży mróz - wiem, że ogar jest przystosowany do warunków, ale nie łudźmy się, pies przebywający cały dzień w ogrzewanym mieszkaniu nie ma tak przygotowanego futra na mrozy, jak ten w kojcu.
Mój Kajtuś ma chyba włos, zamiast sierści - przeokropnie siąknie wodą i moknie (a że mu bliżej do ziemi, to nawet rosa w wysokiej trawie zmoczy mu cały brzuch) - dlatego dostał podobny kubraczek
Chwali sobie i już się tak nie przeziębia w mokre dni (kolor nie mój, ale za to spełnia wymagania i cena była okazyjna).
Wcześniej miał płaszczyk bez klapy na brzuch firmy Trixie, bardzo fajnie się nosi i ma przydatne odbrlaski, ale Kajtek podwozie miał mokre
Jako że była promocja, to taką derkę kupiłam Stelli Będzie jak znalazł na ulewy czy duży mróz - wiem, że ogar jest przystosowany do warunków, ale nie łudźmy się, pies przebywający cały dzień w ogrzewanym mieszkaniu nie ma tak przygotowanego futra na mrozy, jak ten w kojcu.