Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: Ewka »

Wspaniała lekcja, nic tylko czytać, oglądać i, co najważniejsze, korzystać :brawo_1:
Ale Bystrej mam niedosyt. Jakaś sesja by się przydała :dawaj:
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: hania »

Ewka pisze: Ale Bystrej mam niedosyt. Jakaś sesja by się przydała :dawaj:
Portrecik!
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: ania N »

Portrecik :mysl_1: - a wiecie jaka to energiczna baba? :wow_3:

Jedyna nadzieja to pstryknąć jej w zwisie przez kanapę , tak sobie lubi mnie obserwować w kuchni z tej pozycji. ;)

Albo można sobie przyjechać zobaczyć. :jezyk:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: Ewka »

Się nie wykręcać! Focić! :mrgreen:
Może być Bystra kanapowa, w końcu udowodniła już w swoim krótkim jeszcze życiu, że w lesie to już była i dobrze sobie radziła :brawo_1:
Ostatnio zmieniony środa 19 lis 2014, 08:16 przez Ewka, łącznie zmieniany 1 raz.
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: qzia »

No chętnie podskoczymy tylko dajcie znać kiedy. :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: ania N »

Kasia z planów nam zwykle nic nie wychodzi więc proponuję jak będzie słonko to się próbować zdzwaniać. ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: ania N »

Tak mi się nasunęło i przypomniało pewne wydarzenie dotyczące rozumienia mowy psa. Pomyślałam że to jednak opiszę ...

Kiedyś już pisałam że mamy sąsiada pszczelarza. Pan z którym bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język , często wpadał na pogaduchy i kawkę, bardzo lubiany też przez nasze psy. To był sierpień , my jeszcze kończyliśmy płot więc psy na linkach wyprowadzane często na spacer. Pewnego razu sąsiad zamachał a ja poszłam do niego przywitać się z Fiordem. Pies jak zwykle wycałował Pana, wróciliśmy do domu , no i się zaczęło .... W naszym przekonaniu psu odbiło. Całymi dniami sterczał i wypatrywał sąsiada, piszczał, ujadał , próbował się dostać do furtki. Jak go wyprowadzałam na spacer to był jeden kierunek - do sąsiada , a jak mijałam wysokość płotu zapierał się wszystkimi czterema łapami i odmawiał dalszego spaceru. Zachowywał się jak pies który ma za płotem sukę z cieczką a nawet gorzej. Musiałam go wręcz zamykać w domu bo ten jazgot był nie do wytrzymania. :niewka:

NO co sobie pomyślicie - pies zdurniał doszczętnie. A przynajmniej Ja tak myślałam. Tyle że po paru dniach sąsiad nagle zmarł. :placzek:
A pies zamilkł ... Ani jednego szczeknięcia :(

Co mogę powiedzieć ? ON WIEDZIAŁ

a ja ciągle mam wyrzuty że nie zrozumiałam . :cry:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ola i Dunaj
Posty: 2107
Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
Gadu-Gadu: 9495783
Lokalizacja: Młynki

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: Ola i Dunaj »

Ale historia... smutna, wzruszająca i w pewnej mierze niesamowita. I ta konfrontacja między tym co my jesteśmy w stanie pojąć i rozeznać naszymi zmysłami a tym co oferuje zwierzę...
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: miszakai »

:( No smutno, faktycznie...Dokładnie, tak. Zwierzę a zwłaszcza tak empatyczne zwierzę jak pies tyle nam oferuje a my jak głusi i ślepi robimy swoje w przeświadczeniu, że wiemy wszystko lepiej...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei

Post autor: Ania W »

Ja pamiętam jak opowiadaliście kiedyś tę historię...:(
I człowiek faktycznie nie do końca wierzy, póki mu się coś podobnego nie przydarzy. Nam taka dziwna historia wydarzyła się wieki temu jak jeszcze mieliśmy jamnika Amika.
Nad morze jeździliśmy z rodzicami i duuużą grupą rodzinno - znajomą.
Do znajomych z przyczepy na przeciwko przyjechała siostra, osoba po usunięciu czerniaka ale już po tym etapie leczenia. Źle się jednego dnia poczuła i poszła położyć się do przyczepy. Nasz Ami nigdy tam nie chodził, ewentualnie do przedsionka na żebry, ale nigdy nie wskakiwał do przyczepy (my jeszcze w namiocie mieszkaliśmy), tym razem z uporem maniaka wskakiwał do przyczepy, pakował się na łóżko obok i siedział (nawet mam zdjęcie), po prostu. Wyjmowany na zewnątrz w ciągu kilku sekund był z powrotem. Na początku to nawet było zabawne...gdyby nie to, że okazało się, że w nocy kobieta miała atak, została odwieziona do szpitala i okazało się, że przerzuty do mózgu.
ODPOWIEDZ