Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Imionka dla dziewczynek będą polskie: Czantoria, Cubryna i Cergowa czyli mój ukochany Beskid Niski, Śląski i Tatry.
Dla chłopaków wybrałam szczyty Himalajów: Cho Oju, Chogori, Cholatse, Chomo Lonzo, Chamlang.
Cho Oju to czarny chłopak. Największy i najbardziej puchaty. Ulubieniec mojego męża.
Dla chłopaków wybrałam szczyty Himalajów: Cho Oju, Chogori, Cholatse, Chomo Lonzo, Chamlang.
Cho Oju to czarny chłopak. Największy i najbardziej puchaty. Ulubieniec mojego męża.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Cieszę się bardzo z Cho Oju. Mam nadzieję, że chłopak będzie tak przyjazny do ludzi jak ta góra do himalaistów .qzia pisze:
Dla chłopaków wybrałam szczyty Himalajów: Cho Oju, Chogori, Cholatse, Chomo Lonzo, Chamlang.
Cho Oju to czarny chłopak. Największy i najbardziej puchaty.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Oby był. Mam tylko 2 wybiegi i kolejny macho nie jest mi potrzebny.kasiawro pisze: Cieszę się bardzo z Cho Oju. Mam nadzieję, że chłopak będzie tak przyjazny do ludzi jak ta góra do himalaistów .
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Nasze maluszki. Teraz od razu widać, które będą złote. Na początku wszystkie były całkiem czarne.
Tak się zastanawiam nad jedną rzeczą. Moje MT mieszkają w domu w sypialni. Czasami mam wrażenie, że jest im zimno mimo, że w2 pokoju jest nie mniej niż 18 st. Widzę, że niektóre mamy ogarze są z maluchami w kojcach. Czy te dzieciaki nie zamarzają przy takiej pogodzie. MT ma już teraz, w wieku 1 miesiąca sporo futra. Na pewno więcej niż dorosły ogar. Jednak czasami zbijają się w kupkę aby się ogrzewać. Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Szczeniaki nie umieją regulować temperatury ciałka, dlatego się zbijają w kupkę czy tulą do matki, choć mają futro. Nawet latem, szczeniak pozostawiony sam, bez mamy czy rodzeństwa może ulec wychłodzeniu. Wiem, że bywają hodowle psów (owczarków niemieckich np.), gdzie dogrzewa się pieski, gdy matka wychodzi.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Ale fajne, proszę o więcej zdjęć
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Jakie fajne kluchunie
Chyba mam coś z oczami bo nie widzę złotychTeraz od razu widać, które będą złote. Na początku wszystkie były całkiem czarne
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
A ja widzę trzy złote łepetynki
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Brawo Małgosiu. Są 3 złotki. Obaj złotowłosi panowie mają już domki. Sunia nadal wolna. Dwa chłopaki są takie czarne, że zastanawiam się czy wyjdzie im podpalanie. Fajne maluchy. Zaczynają już poznawać bacie Kasię, która przynosi żarcie. Apetyt mają taki, że po opróżnieniu własnej michy dopadają do michy Muffci. Zdaje się, że muszę im zwiększyć racje żywnościowe.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
Ale misie!
Gdyby masowo zamarzały to by rasa nie dotrwała do czasów obecnych - nie na darmo mówi się "zimno jak w psiarni" . Myślę, że jak urodzone na zewnątrz, dobra buda i słoma oraz ciepło suki to dają radę. Przy takich temperaturach jak teraz to raczej nie ma masowych zamarznięć.qzia pisze:
Tak się zastanawiam nad jedną rzeczą. Moje MT mieszkają w domu w sypialni. Czasami mam wrażenie, że jest im zimno mimo, że w2 pokoju jest nie mniej niż 18 st. Widzę, że niektóre mamy ogarze są z maluchami w kojcach. Czy te dzieciaki nie zamarzają przy takiej pogodzie. MT ma już teraz, w wieku 1 miesiąca sporo futra. Na pewno więcej niż dorosły ogar. Jednak czasami zbijają się w kupkę aby się ogrzewać.