Strach przed oddalaniem się od domu
Strach przed oddalaniem się od domu
Mamy z Rosa problem jeżeli chodzi o spacery Po pierwsze boi się oddalać od domu - po pasie zieleni wzdłuż bloku (czyli tam gdzie od samego początku co godzinkę ja wyprowadzaliśmy) buszuje bez problemu, jednak żeby zapuścić się gdzieś dalej w osiedle musimy ją kusić smakołykami, wołać namawiać itd. Do najbliższego parku muszę nosić ją na rękach, bo trzeba przejść ok 200 m wzdłuż ruchliwej ulicy, a to ją dodatkowo stresuje.
Jeżeli jedziemy samochodem i dopiero spacerujemy gdzieś po parku czy łące, to jest wszystko w porządku, pod warunkiem, że jesteśmy oboje z mężem. Jeżeli jestem sama to również się boi i ciągnie z powrotem do samochodu.
Jeżeli jedziemy samochodem i dopiero spacerujemy gdzieś po parku czy łące, to jest wszystko w porządku, pod warunkiem, że jesteśmy oboje z mężem. Jeżeli jestem sama to również się boi i ciągnie z powrotem do samochodu.
Marta & Rosa
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
-
- Posty: 13
- Rejestracja: środa 18 kwie 2018, 21:45
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa/Drozdowo
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
Czy dobrze się domyślam, ze Rosa to szczeniak? My mamy poł rocznego Ogarka i na początku wyglądało to bardzo podobnie. Około 2 miesięcy zajęło mu oswojenie się z różnymi odgłosami miasta i coraz to nowymi i dłuższymi ścieżkami. Noszenie 15kg ciężaru też się zdarzyło Trzeba sporo cierpliwości. Ale z czasem jest coraz lepiej. Teraz chodzimy nawet na bardzo długie spacery, w bardzo różne miejsca i nie ma problemu. Chociaż tydzień temu zabrałam go ze sobą do stajni w której jeździ konna córka. Żałowałam że nie nagrałam tego. Powiedzenie "zabierał się jak pies do jeża" materializowało się na moich oczach, tylko zamiast jeża był koń.
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
Psy się socjalizuje, z nowymi miejscami, rodzajem podłoża, osobami, zwierzętami, odgłosami. Dodatkowo wyrabia się w psiaku pewność siebie i zaufanie do opiekuna, wtedy nawet nie czując się pewnie pójdzie za nami.
Jeśli pies w szczenięcym wieku nie odebrał pełnej socjalizacji, może potem reagować lękowo na nieznane bodźce.
Pieska kupuje się z hodowli, gdzie starają się mu zapewnić maksymalny socjal, bo psiak najlepiej chłonie do kilkunastu tygodni. Potem się go nosi w nowe miejsca, bo zazwyczaj weterynarz każe zachować kwarantannę (rzecz ogólnie zabójcza dla socjalizacji, gdy się trzyma psa do ostatniego szczepienia w domu). A dodatkowo się zapewnia odwiedziny różnych osób i spotkania ze szczepionym i zrównoważonymi psami.
Im więcej różnych rodzajów dźwięków, tekstur, osób, psiaków pies późna, tym mniejszym szokiem będzie dla niego dalsze życie.
Zazwyczaj towarzystwo w domu zsocjalizowanego psa daje oparcie i minimalizuje problem (gorzej jak posiadany pies ma lęki lub niepożądane zachowania, wtedy łatwo nauczy ich pieska, np. tarzania). Kto nie ma własnego psa może poprosić o towarzystwo zrównoważonego psa znajomych, to ułatwi pieskowi oddalanie się od domu.
Jeśli pies w szczenięcym wieku nie odebrał pełnej socjalizacji, może potem reagować lękowo na nieznane bodźce.
Pieska kupuje się z hodowli, gdzie starają się mu zapewnić maksymalny socjal, bo psiak najlepiej chłonie do kilkunastu tygodni. Potem się go nosi w nowe miejsca, bo zazwyczaj weterynarz każe zachować kwarantannę (rzecz ogólnie zabójcza dla socjalizacji, gdy się trzyma psa do ostatniego szczepienia w domu). A dodatkowo się zapewnia odwiedziny różnych osób i spotkania ze szczepionym i zrównoważonymi psami.
Im więcej różnych rodzajów dźwięków, tekstur, osób, psiaków pies późna, tym mniejszym szokiem będzie dla niego dalsze życie.
Zazwyczaj towarzystwo w domu zsocjalizowanego psa daje oparcie i minimalizuje problem (gorzej jak posiadany pies ma lęki lub niepożądane zachowania, wtedy łatwo nauczy ich pieska, np. tarzania). Kto nie ma własnego psa może poprosić o towarzystwo zrównoważonego psa znajomych, to ułatwi pieskowi oddalanie się od domu.
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
Dobrym pomysłem jest towarzystwo fajnego, spokojnego psa. Ma jakiś psich kolegów?
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
Tak, w najbliższej rodzinie mamy psiego terapeutę, chodzimy razem na spacery i wspólnie bawimy się w domu.
Marta & Rosa
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
Staraliśmy się o to odpowiednio zadbać, zabieraliśmy ją w różne miejsca, poznawaliśmy z innymi psami, dziećmi, dźwiękami itp. Najpierw nosiliśmy ją na rękach, potem już zwiedzała na własnych łapach Sprubujemy organizować spacery z psim towarzystwem u nas, zamiast zabierać ją do nich
Marta & Rosa
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
I zrezygnujcie w takich sytuacjach ze smakołyków, raczej starajcie się bazować na nauce podążania.
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
Mój post pewnie nie wniesie zbyt wiele do dyskusji, ale mogę wesprzeć informacją, że przechodziliśmy podobny problem z Jaworem, kiedy był maluchem. Od samego początku bardzo lubił poznawać świat, a raczej jego mały wycinek (kwarantanna szczepienna...), ale po kilku tygodniach, kiedy zaczęliśmy wyprowadzać go już trochę śmielej, zaczął się "buntować" i nie chciał wychodzić na spacery dalej niż na siku pod blokiem. Ciągnął z powrotem do domu, przez co spacery były bardzo trudne i sprawiały więcej stresu niż przyjemności. Dość szybko jednak zorientowaliśmy się, że dzieje się tak w przypadku, kiedy z Jaworem wychodziło jedno z nas (ja lub mój partner). Mały sprawiał wrażenie, jakby wiedział, że drugi opiekun został w domu i nie można go tam zostawić - albo idziemy wszyscy, albo wszyscy siedzimy w domu I faktycznie, kiedy wyprowadzaliśmy go razem, to problem znikał, piesek czuł się pewniej i ochoczo spacerował coraz dalej. To była naprawdę krótkotrwała sytuacja. Teraz Jawor ma prawie 7 miesięcy i od długiego czasu spaceruje równie chętnie, niezależnie od tego, czy wychodzimy z nim razem, czy oddzielnie.
Z Twojego postu również wynika, że kiedy spacerujecie wszyscy razem, to jest w porządku, więc na pewno warto dawać Rosie jak najwięcej tej pewności i zabierać na wspólne wyprawy.
Z Twojego postu również wynika, że kiedy spacerujecie wszyscy razem, to jest w porządku, więc na pewno warto dawać Rosie jak najwięcej tej pewności i zabierać na wspólne wyprawy.
Re: Strach przed oddalaniem się od domu
Niestety jeżeli chodzi o wyjście na ulicę i krótki odcinek do przejścia wzdłuż drogi to nie pomaga ani spacer w kompletnym stadzie, ani psie towarzystwo
Marta & Rosa
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
(Runa z Sarmackiej Tradycji)