Jesień przyszła a u nas tyle się dzieje, że czasu brak ... Wsi spokojna, wsi wesoła ... tak miało być a u nas ciągle zadyma
Kot dostarcza nam tylu wrażeń, że spokojnie to chyba nigdy nie będzie
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Dwa tygodnie temu wpadła do domu jak dzikus, wrzeszcząc wniebogłosy ... okazało się, że zaczepiła gdzieś łapą i oskórowała się sierotka
![Sad :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Szycie, opatrunki ... jednym słowem cyrk. Teraz już lepiej ale nadążyć za nią to cud
![gleba :gleba:](./images/smilies/rotfl.gif)
Zrobić opatrunek kotu rozwalonej łapy graniczy z cudem, mój mąż zrezygnował po dwóch dniach trzymania kota ( nie będzie znęcać się nad zwierzętami
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
) więc matka polka robi to sama a kot wydziera się jakby faktycznie go ze skóry obdzierali
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Jeszcze trochę musi wytrzymać i dopiero pójdzie w teren bo póki co szaleje w domu z Codą a kumple wysiadują na początku ulicy w krzakach i wypatrują naszej pociechy
Uchaty i Coda codziennie chodzą na grzyby więc mamy już sporo zapasów
![radość :happy3:](./images/smilies/happy_2.gif)
Poza tym .... nuda
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)