Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: Ania W »

Myśliwstwo z dzidą rzeczywiście jest w zaniku ;)
Ale to nieprawda, że pies na polowaniu jest zbędny...niektórym się tak wydaje ale nie wyobrażam sobie ŻADNEGO polowania bez udziału psa chociażby ze względów humanitarnych i ekonomicznych i nie jest to zaklinanie rzeczywistości.
Nie widziałam też nigdzie, żeby ktokolwiek kazał właścicielom ogarów brac udział w polowaniach i sprzedawać psy myśliwym, a jedynie argumenty, że mimo wszystko warto to robić.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: qzia »

Można też ogara ubrać w różowy kaftanik i przyczepić mu kokardki do uszu ale czy to ma sens? Będzie chętnie leżał na różowej kanapie, jak to ogar leń.
Kasia
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: hania »

gryfna pisze: Myślę, że po sukcesie Zagaja i poziomie tegorocznego Kartawika zainteresowanie wzrośnie.
Może tak. A moze nie - bo ogary odnosiły już sukcesy na Kartawiku.
Warto pracować z ogarem, warto pokazywać się na konkursach i polowaniach - wbrew pozorom, myśliwi bardzo pochlebnie wypowiadają się na temat ogara, a krzykaczami nie należy przejmować się.
Z tym się zgadzam :zgoda:
Awatar użytkownika
dor
Posty: 463
Rejestracja: piątek 08 maja 2009, 21:17

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: dor »

qzia pisze:Ja tak sobie myślę, że jak ktoś kupuje psa myśliwskiego i jest choć trochę inteligentny to nie będzie go trzymał na kanapie, wmawiając innym i sobie, że to rasa ozdobna. jak sie kupuje psa myśliwskiego to po to, żeby był myśliwski. Jeśli chcesz psa do długich spacerów, dogtrekkingu czy do kumplowania to kup laba [...] Ogary mają swoje przeznaczenie tak jak, kabriolety i łopaty do śniegu.
Testów na inteligencję nie robiłam, więc na pewno nie mogę stwierdzić, ale od różnych osób słyszałam, że inteligentna jestem. Nie wmawiam sobie, że ogar to rasa ozdobna, ale jest dla mnie psem do długich spacerów i kumplowania. Na ścieżce był raz planowo i raz całkiem przypadkiem, jak się napatoczyliśmy w lesie na goldena, któremu właścicielka ułożyła mini ścieżkę. Był luzem, to poleciał po tropie. Pasji rozbudzać w nim nie chcę, labka też zdecydowanie nie chcę. Rozumiem qzia, że wg Ciebie właściciele owczarków podhalańskich (jeśli są inteligentni oczywiście) obowiązkowo przynajmniej kilka razy w roku powinni wypasać z nimi owce, a właściciele yorków ze średnim IQ (właścicieli, nie psów) biorą udział w akcjach odszczurzania? Bo takie były pierwotne przeznaczenia tych ras.
Qzia skoro uważasz, że pies myśliwski powinien być myśliwski, to powinnaś raczej chodzić z nim na polowania, bo same ścieżki itp. to tylko erzac i nie na tym chyba myślistwo polega :mysl_1:
Podziwiam właścicieli ogarów, którzy pracują nad ich użytkowością, ale nie podoba mi się, że przez niektórych z nich jestem traktowana jako ćwierćinteligent, który sam nie wie, co w domu trzyma, a w sumie to niech lepiej sobie shih tzu kupi, bo ogara to tylko marnuje. Kilka razy padło tutaj pytanie - gdzie byłaby teraz rasa, gdyby ogary były tylko w rękach myśliwych?
Zgodzę się z ludwikiem, że czasy się zmieniają i być może wkrótce trzeba będzie poszukać zadań dla ogara gdzie indziej.
To tyle, rzadko się wypowiadam, ale nie lubię, jak ktoś mnie traktuje z góry i czasem muszę.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: hania »

dor pisze:
qzia pisze: Rozumiem qzia, że wg Ciebie właściciele owczarków podhalańskich (jeśli są inteligentni oczywiście) obowiązkowo przynajmniej kilka razy w roku powinni wypasać z nimi owce
U podhalanów to chyba nawet bardziej bronić stada przed wilkami ;)
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: EiMI »

:gleba: Dobre :gleba: Muszę podpowiedzieć sąsiadce (od borderów), żeby w owce zainwestowała :D bo jej się psy marnują :jezyk:

Ok. Żarty, żartami, ale problem posiadania w celu nieużytkowania to rzeczywiście nie tylko ogarów dotyczy. I dor ma rację, że z yorkami nikt na szczury nie chodzi i chyba nawet nikt by im nie śmiał zaproponować :D
I dużo racji jest w stwierdzeniu, że gdyby nie posiadacze dla przyjemności, a nie użytku, prawdopodobnie i myśliwi ogarów by już nie mogli mieć...
Obrazek

Obrazek
ludwik

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: ludwik »

dor :szacun_1: :szacun_1: :szacun_1: :szacun_1:

doprecyzowałaś myśli me lub też bardziej kolokwialnie wyjęłaś mi to z ust :jezyk:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: Ania W »

EiMI pisze: I dor ma rację, że z yorkami nikt na szczury nie chodzi i chyba nawet nikt by im nie śmiał zaproponować :D
A zastanowiliście się dlaczego?
Może dlatego, że hodowla "na rączkę" tak zniekształciła te psy i zminaturyzowała, że to raczej szczur zagryzłby takiego yorka niż na odwrót ;)
Fakt część terierkowatego charakterku pozostał ;) Ale zdrowie poleciało....
Podobnie sprawa wygląda z bassetami...Naprawdę widzicie w nich psy gończe patrząc na współczesny ich kształt...Ja tylko w normandzko-artezyjskich ;)
A owczarki niemieckie?
Jest rozjazd między liniami użytkowymi a wystawowymi ? No jest ;) Te wystawowe wygladają zdrowo? ;)

Ogary póki co wyglądają nieźle i na dodatek jeszcze chcą i mogą ;)
Pod tym względem warto coś w tym kierunku robić ale oczywiście nie każdy musi i nie każdy chce.
EiMI pisze:I dużo racji jest w stwierdzeniu, że gdyby nie posiadacze dla przyjemności, a nie użytku, prawdopodobnie i myśliwi ogarów by już nie mogli mieć...
Nawet bardzo dużo racji w tym jest. Ja również uważam, że gdyby swojego czasu "cywile" nie hodowali ogarów na kanapach to albo by ich nie było albo mielibyśmy szczątkową populację.
dor pisze: Qzia skoro uważasz, że pies myśliwski powinien być myśliwski, to powinnaś raczej chodzić z nim na polowania, bo same ścieżki itp. to tylko erzac i nie na tym chyba myślistwo polega :mysl_1:
Ok. Ktoś się poczuł urażony jakimś stwierdzeniem ...ale abstrahując od tego warto zdać sobie sprawę, że różnego rodzaju konkursy są formą sprawdzenia predyspozycji psów. Jeżeli nie mają one szans na pracę w pełnym zakresie to właśnie poprzez konkursy można zobaczyć na ile pies ma zachowane pierwotne cechy, choć fakt - u ogarów może nie do końca tak to działa ;) .
Z chartami się nie poluje ale jednak próby pracy mają...
Z wieloma seterami też się nie poluje a próby są warunkiem dopuszczenia do hodowli.

Myślistwo oczywiście nie polega na konkursach ani próbach ale zarówno jedne jak i drugie mają w możliwie najbliższy sposób symulować warunki polowania.
Awatar użytkownika
dor
Posty: 463
Rejestracja: piątek 08 maja 2009, 21:17

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: dor »

wszystko to prawda, przykłady z ONkami i bassetami dość drastyczne, takie najlepiej trafiają do wyobraźni. Jak patrzę na bassety niemal ciągnące brzuch po ziemi, to mi ich żal. Ale nie zgodzę się, że rezygnując z rozwijania wartości użytkowych mojego psa, robię z niego kalekę. AniuW czy umiałabyś tylko na podstawie wyglądu zupełnie nieznanych Ci ogarów stwierdzić, który jest użytkowy, a który nie? Jeśli tak, to :szacun_1: , bo ja się wpatruję w zdjęcia użytkowych i specjalnych różnic w wyglądzie pomiędzy nimi i moim psem nie widzę.
Powtórzę, że podziwiam ludzi, którzy pracują nad użytkowością ogara (najbardziej tych nie-myśliwych, którym się chce), ale wcale nie czuję się od nich gorsza i mniej inteligentna i jak ktoś będzie mi coś takiego sugerować, to będę protestować. Wychodzę po prostu z założenia "żyj i daj żyć innym" ;)
Awatar użytkownika
Darek
Posty: 145
Rejestracja: piątek 28 lis 2008, 09:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Pyrlandia
Kontakt:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

Post autor: Darek »

tak częściowo poczytałem Wasz temat. Nie chciałbym się za duzo wymądrzać bo za krótko w tym siedzę. Ale generalnie zauważam taką tendencję, że psy są coraz bardziej potrzebne i coraz bardziej doceniane.
Co prawda jescze nie wszedzie, ale tam gdzie prowadzi się racjonalną gospodarkę łowiecką, na pewno tak.

Jest tak ze zewzględu na ewolucję modelu rolnictwa w Polsce, przez co liczba zwierzyny grubej z roku na rok rośnie. Jesli chodzi o populację dzika to mówi sie wręcz o eksplozji. Co sie z tym wiąże to rosnące straty w uprawach za które myśliwi płacą z własnej kieszeni, o czym mało kto wie. Kazde koło łowieckie z roku na rok płaci rolnikom coraz więcej. Są kołą które płacą straty po 200 tysięcy rocznie i więcej.
Swoją drogą to ciekawe o ile (razy) podrożałaby żywność, gdybyśmy przestali przez np. 5 lat polować i płacić rolnikom odszkodowania.

Plan pozyskania zwierzyny niekiedy bardzo często jest tudno wykonać. Takie warunki powodują, że rośnie zapotrzebowanie na dobre psy. To zapotrzebowanie ma na razie charakter sezonowy (jesień, zima) bo wtedy mozna polowac z psami. Dlatego uważam że jeżeli Wy ogarowcy chcecie abyśmy mieli nadal 2 polskie rasy myśliwskie nie tylko z nazwy, to są ku temu najlepsze warunki teraz.

Prawdziwego polowania nie zastapi żaden konkurs ani zagroda. Oczywiście uczestnictwo w takich imprezach jest wręcz konieczne, bo to rodzaj promocji

Pytanie na jakie musicie sobie odpowiedzieć, to czy chcecie promować OP jako psa myśliwskiego ale nie tylko z nazwy, jak tu niektórzy sugerują.

Koledzy z którymi podkładamy psy, GP promujemy (tylko) jako rasę myśliwską, najlepszą na polskie warunki.

Ja bym chciał aby w przyszłosci myśliwi zastanawiali się nad wyborem miedzy OP a GP, a nie miedzy GP a np. kopovem, czy alpejczykiem.

Potraktujcie mój wpis jako tylko mały głos kogoś kto na to patrzy troche z boku ;)
ODPOWIEDZ