Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

wcale nie trzeba było myć, samo odpadło

Pozazdrościly Poganiowi chyba wszystkie psy

pozdro od Karbona

ilo

A ja myślę, że Pogoń potajemnie oglądał fotki Cody i nie chciał być gorszy

dor pisze:wcale nie trzeba było myć, samo odpadło

no właśnie takie są OP,od wieków przystoowane
najlepsza kąpiel jest w bagnie, borowina po prostu, SPA i już.

Coda była jego ideałem, do którego dążył. Ale jak to zwykle bywa z ideałami - niedoścignionym Trochę mu na bokach zabrakło

bohaterka drugiego planu

Rewelacja!
A potem razem rzucili się w pogoń (nomen omen ) za zającem ?

O matko ! To na pewno fotomontaż

to nie fotomontaż Sarna wypadła z łąki a ponieważ były wysokie trawy, nie zauważyła psa i znalazła się kilka metrów za nim. Pogoń szybko odpuścił sobie pogoń , przebiegł kilkanaście metrów, uznał, że nie dogoni i zawrócił. Tak wyglądał kolejny krok

Wow