Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Cała przyjemność po naszej stronie
Dziękujemy za odwiedziny, prezenty dla starszych i młodszych (Lenka wszędzie chodzi z lemurem) i najmłodszych (Aksunia wsuwa mięsko jak szalona więc pośrednio i maluchy zajadają - przerobione w formę płynno-mleczną )
O Skorpionie, koniach to możemy godzinami gadać O Ogarach też ale tu mamy mniej wiedzy i doświadczenia, więc czerpiemy z wiedzy i doświadczeń bardziej doświadczonych
Dzięki i do następnego
Dziękujemy za odwiedziny, prezenty dla starszych i młodszych (Lenka wszędzie chodzi z lemurem) i najmłodszych (Aksunia wsuwa mięsko jak szalona więc pośrednio i maluchy zajadają - przerobione w formę płynno-mleczną )
O Skorpionie, koniach to możemy godzinami gadać O Ogarach też ale tu mamy mniej wiedzy i doświadczenia, więc czerpiemy z wiedzy i doświadczeń bardziej doświadczonych
Dzięki i do następnego
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Lemura wybierał mój wąż. Tylko on wolał wersję na zielono a my z Kubą woleliśmy róż. A ja rano tradycyjnie zdziwiłam się, że jestem przebrana w piżamkę, wygodnie ułożona do spania i mam nawet umyte zęby. Zaczynam podejrzewać, że mnie tez "ze światłości w ciemność" przenosicie, bo mi się luki w pamięci tworzą.
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
qzia pisze:Zaczynam podejrzewać, że mnie tez "ze światłości w ciemność" przenosicie, bo mi się luki w pamięci tworzą.
A przecież nie było grzybków
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Następnym razem przywiozę. Już za krecikami tęsknię a najbardziej za Brawurką.
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Sarmacka Tradycja płodna w tym roku
Oprócz oczekiwanych i planowanych gości W stajni gniazdko uwili sobie niespodziewani, ale mili goście A pod daszkiem w altance tacy
Oprócz oczekiwanych i planowanych gości W stajni gniazdko uwili sobie niespodziewani, ale mili goście A pod daszkiem w altance tacy
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Jakie małe jaskółeczki!
Nasze już wyleciały parę dni temu.
Nasze już wyleciały parę dni temu.
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Nasze też wczoraj odleciały. Na moich oczach - pokręciły się wszystkie parę razy w kółko nad moją głową w stajni i poleciały Cieszy mnie bardzo, że odchowały się wszystkie, bo jak ostatnim razem 3 lata temu uwiły sobie w stajni gniazdko to po paru tygodniach zamiast kilku ślicznych jaskółeczek odleciała jedna kukułka. Wykluła się, wywaliła jajka jaskółcze i odchowała się - kukułki tak mają
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Oj nasze młode to już jak stare wyglądają, ale za to dopiero teraz drugie jajka stare składają. Zawsze to było na początku lipca.
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
No i doopa zbita...mieliśmy zrobić sesję plenerową z maluchami, pospacerować z psiurami, potrenować konno... Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? - powiedz Mu o swoich planach
Mój Iben dziś rano mocna kulawizna na lewy przód. Więc "na cito" rozebranie z podkuw. Lewa bolesna noga poszła ok, ale przy prawej (jak musiał stać na chorej lewej) już nie bardzo. Wyrywał, nie mógł ustać. W końcu prawie się przewrócił i ratując się przed przewróceniem się na mnie przydepnął mnie podkutą tylna nogą, wsparł się na mnie...A ja jak idiotka otumaniona upałem do roboty przy kulawym koniu założyłam sandałki...Skutek? Popękane kości śródstopia, ból niemiłosierny, SOR, RTG, unieruchomienie...
Do konia zaraz wzywam mojego speca od nóg - najlepszy w Polsce, z opolskiego, drogi, ale skuteczny
Ja - przeciwzapalne, przeciwbólówki...
No i szczeniaki - przeprowadzone do pokoju dziecięcego, wymagające codziennych zabiegów higieniczno-socjalizujących...Ciekawe jak wykrzywię nogę, żebym mogła wszystko zrobić...
A na wystawę w Będzinie to albo Piotrek Łycka wystawi albo nam przepadnie...
No i planowane zawody w Opolu stoją pod dużym znakiem zapytania...
Wszystko co nas nie zabije... - wspominałam już?
Mój Iben dziś rano mocna kulawizna na lewy przód. Więc "na cito" rozebranie z podkuw. Lewa bolesna noga poszła ok, ale przy prawej (jak musiał stać na chorej lewej) już nie bardzo. Wyrywał, nie mógł ustać. W końcu prawie się przewrócił i ratując się przed przewróceniem się na mnie przydepnął mnie podkutą tylna nogą, wsparł się na mnie...A ja jak idiotka otumaniona upałem do roboty przy kulawym koniu założyłam sandałki...Skutek? Popękane kości śródstopia, ból niemiłosierny, SOR, RTG, unieruchomienie...
Do konia zaraz wzywam mojego speca od nóg - najlepszy w Polsce, z opolskiego, drogi, ale skuteczny
Ja - przeciwzapalne, przeciwbólówki...
No i szczeniaki - przeprowadzone do pokoju dziecięcego, wymagające codziennych zabiegów higieniczno-socjalizujących...Ciekawe jak wykrzywię nogę, żebym mogła wszystko zrobić...
A na wystawę w Będzinie to albo Piotrek Łycka wystawi albo nam przepadnie...
No i planowane zawody w Opolu stoją pod dużym znakiem zapytania...
Wszystko co nas nie zabije... - wspominałam już?
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Trzymam kciuki żeby szybko się zrosło i za bardzo nie bolało.
Będę na wystawie bez psów, mogę pomóc w razie potrzeby.
Będę na wystawie bez psów, mogę pomóc w razie potrzeby.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."