Strona 4 z 11

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 09:00
autor: hania
Zastanawiam się czy tocząc takie dyskusje nie powinniśmy na począku zdefiniować co dla kogo oznacza "nadaje sie na pierwszego psa w życiu". Bo może się zdazyć tak, że nasze wizje są zupełnie inne i z tego wynika niedogadanie.
Dla mnie to pies, który mimo niedoświadczenia opiekuna i ewentualnych błędów wychowawczych będzie mało uciażliwy dla rodziny z któa mieszka i dla otoczenia.

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 14:50
autor: miszakai
EiMI pisze:Przepraszam, że tak długo
Dobrze napisane.

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 21:32
autor: miri
Witam wszystkich! ;)
Zastanawam się nad kupnem "ogórka" i od dłuższego czasu przeglądam forum, bo chciałabym najpierw troszę się oczytać :mysl_1:
byłam już prawie zdecydowana kiedy natknęłam się na problem uciekania na specerach. W przypadku mojego poprzedniego psa (cairn terrier) skończyło się to tragicznie :cry:
Mieszkam w bloku, ale mieszkanie jest duże, a wokół dużo zieleni i tuż obok las, więc piesek miałby gdzie się wybiegać :)
martwi mnie tylko to uciekanie na spacerach... wiem, że w dużym stopniu zależy to od wychowania psa, ale czy to poważny problem? :zdziw_4:

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 22:11
autor: EiMI
No.... zwłaszcza jak się do pracy spieszysz :D

A Tobie to bardziej chodzi o skłonność do samowolek czy o nie przychodzenie na zawołanie???

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 22:13
autor: weszynoska
EiMI pisze:No.... zwłaszcza jak się do pracy spieszysz :D


:gleba: :gleba: :gleba:

przepraszam,...nie mogłam się powstrzymać :wstydek:

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 22:28
autor: EiMI
Ja tak ganiałam parę ładnych razy po wsi....
A raz, jak mi prysnął między kolanami jak przez próg przechodziłam, to Bogu dziękowałam, że mam pasek przy spódnicy, bo mi oba szwy poszły do końca :gleba:
O mały włos z gołą d-pą bym przed drzwiami stała :gleba:

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 22:29
autor: REDAIK
Ja wiem. :mysl_1: Nie określiłabym tego jako notoryczne uciekanie, raczej słuch wybiórczy. Przynajmniej u mnie. Na spacerach psy słuchają bardziej męża niż mnie. Lesny jest przyuczony do przychodzenia na gwizdek, ale jeżeli widzi że Reda nie przychodzi to dlaczego on ma to zrobić?
Suka poszła sobie raz na spacer, a raz schowała się w wysokiej trawie i chyba czekała czy ją znajdę. Najgorzej jest wtedy kiedy jest ciemno.
Ale myślę, że to wszystko kwestia wyuczenia, choć ta rasa jest bardzo samodzielna podczas spacerów.

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 22:29
autor: miri
raczej o nie przychodzenie na zawołanie...
zdarzało mi się (z terierem), że ze spaceru planowanego na godzinkę robiło się 2,5 :D

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 22:32
autor: EiMI
Uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć.... a przy tym pamiętać, że jak pies nie dostanie tego, co mu się należy i czego potrzebuje, to sam sobie weźmie.... bo ogar to mądra bestia i wie, że jak Pani kocha to poczeka :happy3:

Re: Ogar jako pierwszy pies w życiu?

: czwartek 21 paź 2010, 22:34
autor: REDAIK
Dobre szkolenie powinno bardzo dużo pomóc.