Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???
: wtorek 04 lis 2008, 13:17
No to podziel się podziel bo czekamy
A tak z ciekawości spytam wiesz może co to był za szczeniak? spotkałaś go jeszcze?Gosia + Fabro pisze:Jmym oczom objawiło się cud szczenię ( zwisające uszy,pomarszczone czółko,te oczka - znacie??? ) . Ja nie znałam,i zapytałam a urocza właścicielka ( lat ok. 10 ) z dumą w głosie odpowiedziała,że to Ogar Polski. I od tego momentu datuje się moja,a potem rodzinna "ogarza choroba".
Czyżby to była 10 letnia dziewczynka o blond włosach, odpowiadająca z dumą w głosie "To Ogar Polski..." a dodając nieśmiało "...i wabi się Świtek" ??Gosia + Fabro pisze: napisał(a):
Jmym oczom objawiło się cud szczenię ( zwisające uszy,pomarszczone czółko,te oczka - znacie??? ) . Ja nie znałam,i zapytałam a urocza właścicielka ( lat ok. 10 ) z dumą w głosie odpowiedziała,że to Ogar Polski. I od tego momentu datuje się moja,a potem rodzinna "ogarza choroba".Paula pisze: A tak z ciekawości spytam wiesz może co to był za szczeniak? spotkałaś go jeszcze?
Ależ tak tak odmłodziłeś nas niesamowicie ale możemy trzymać się tej wersjirafkow pisze:Czyżby to była 10 letnia dziewczynka o blond włosach, odpowiadająca z dumą w głosie "To Ogar Polski..." a dodając nieśmiało "...i wabi się Świtek" ??
to w sumie tak jak ja...tzn.mieliśmy 15 lat jamnika i chcieliśmy coś takiego w tym typie (nic do cięcia, trymowania, strzyżenia), bardzo psiego i ...padło na jamnika na długich łapach czyli ogara Ale różnica w charakterze jestMagdaM pisze:(..) podobały mi się jamniki a chciałam dużego psa to wybrałam dużego jamnika czyli pierwszą ogarzycę Alfę