Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Jest jeszcze jedna możliwość. Dla tych których nie interesują nocne Polaków rozmowy i nie biorą udziału w konkursach a chcą tylko wystawić lub obejrzeć psy.
Z Warszawy, Łodzi czy Trójmiasta jedzie się do Głęboczka ok. 2-2,5godz. W większości niezłymi drogami.
Ostatnio z Gdyni Leszczynki do Lipna (ok.15km bliżej) czyli 240 km jechałem 2godz. 10 min. bez przekraczania prędkości

Fakt, jak pisze Zbyszek, miejsce na dojazd i na pobyt jedniodniowy w Głęboczku jest niezłe , ale nawet ja mając 35 km do domu zarezerwowalem domek w Jaworze , bo te wieczorne rozmowy Polaków są naważniejsze , dlatego bywałem w Białymstoku, Opolu, Goraju, Piotrkowie, choć musiałem jechać daleko . I mam nadzieję, że nie zabraknie (mimo napiętej atmosfery na ogarkowie) nas na klubowej.

Fajnie Wam....

mnie to bliżej na Rumunię, Bułgarię, Chorwację.....

dobrze, że w przyszłym roku klubówka w Rzeszowie

W sumie to jest o czym rozmawiać ale chyba nie wszyscy mają na to ochotę. Ja mam ochotę niektórym spojrzeć w oczy.
Pozdrawiam Kasia

qzia pisze: Ja mam ochotę niektórym spojrzeć w oczy.
Pozdrawiam Kasia

Myślisz, że się zjawią????

Kurcze, może się nawet na parę pytań zdecyduję. Zjawią się. To przecież przodująca hodowla z tradycjami. Nie to co jakaś tam Psia Cometa.

qzia pisze: Zjawią się. To przecież przodująca hodowla z tradycjami.

Tak, tak jedziemy a co ............ ups to chyba nie o mnie

naszło mnie z rańca na żarcik

Tak czy siak my jedziemy i szczerzę liczę na miłe towarzystwo i pogaduchy o "doopie marynie" co by miło się zaczęło i miło skończyło

weszynoska pisze:w przyszłym roku klubówka w Rzeszowie

a ta wiadomość już aż tak bardzo mi się nie podoba ale kto wie może będzie pretekst do odwiedzenia Cię w końcu na tym końcu świata

weszynoska pisze:Fajnie Wam....

mnie to bliżej na Rumunię, Bułgarię, Chorwację.....

dobrze, że w przyszłym roku klubówka w Rzeszowie

no ja prawie że też.... bliżej i lepiej mi dojechać do Lwowa niż do Wawy.....

a Rzeszów nie aż tak daleko od mojej wichury, ale bez samochodu dojazd fatalny.... buuuu....

Do Rzeszowa też jedziemy przez Lublin.

qzia pisze:Do Rzeszowa też jedziemy przez Lublin.

no to juz chyba wiesz kto wam zasponsoruje paliwo (to wcześniej u mnie jakiś turnus przedringowy czy co? Albo szkolenie z tarzania sie w padlinie)