Strona 6 z 75
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: poniedziałek 30 lis 2009, 20:57
autor: weszynoska
aaa to macie kojec??? w kojcu buda?????
to super...w kojcu takiemu psu łatwiej...niz na salonach....
ma chwile spokoju ...i nie ma mozliwości uskuteczniania nawyków
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: poniedziałek 30 lis 2009, 21:00
autor: Ania W
On po prostu nie umie się bawić. Częsta przypadłość psów schroniskowych. Nie wiedzą do czego służą zabawki. Jedne się tego uczą...inne nie.
Myślę że jeżeli chodzi o agresje to trzeba się najszybciej zastanowić jak ten problem rozgryźć.
W/w osoby na pewno poradzą
I nie konfrontowałabym go z psem z którym chcesz żeby miał dobry kontakt zanim się czegoś w tym kierunku nie zrobi...
W kojcu pewnie czuje się lepiej niż w piwnicy bo wszystko widzi i to bardziej naturalne dla niego;)
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: poniedziałek 30 lis 2009, 21:09
autor: wszoleczek
Nero w poprzednim domu trzymany był na polu, tam miał budę (moim zdaniem za dużą, ze 3 duże psy by się zmieściły) i podwórko gdzie mógł się rozpędzić. U nas na razie ma kojec, dość długi, więc może biegać, jak już się oswoi, będzie spokojniejszy, to kojec będziemy zostawiać otwarty, żeby przed domem mógł biegać (na razie tata się boi, bo mamy auto-komis, i jak biega pies luzem, to go pilnujemy
)
Z racji tego, że na razie nie ma dużego terenu wybiegowego, to chodzę z nim na wyczerpujące (dla mnie
) spacery. Po zimie jak ziemia będzie już miękka, to od razu robimy ogrodzenie za domem z prawdziwego zdarzenia
Już nie będzie trzeba wkopywać krawężników i podwyższać siatką.
Jutro zrobię zdjęcia jak to wygląda, a tymczasem idę psu zaaplikować ziółka, bo zaczyna się orkiestra
Co do piwnicy, to po prostu baliśmy się, że w pierwszą noc pies będzie się za bardzo bać i ucieknie. A jak spał w piwnicy, to siedziałam z nim do 24, potem od 2 do 3.30 a o 7.00 pobudka
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: poniedziałek 30 lis 2009, 21:35
autor: ania N
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: poniedziałek 30 lis 2009, 22:38
autor: Rudolf
Rudolf też w ogóle nie wykazuje zainteresowania takimi zabawami
myślę, że to nie jest nienaturalne zachowanie - po prostu jedne psy lubią patyki i aport, inne nie
jak u ludzi - jedni lubią biegać, inni wolą jeździć na rowerze
wszoleczek pisze: I poważny problem
Jest agresywny w stosunku do innych psów, nawet suk
. Nawet prawie w jedną bójkę się dzisiaj wdał.
Boję się, że Chrobry (Chart Polski koleżanki) mu nie przypadnie bo gustu i to już będzie klęska
Trzymam kciuki, żeby znaleźli wspólny język; z drugim psem zawsze raźniej.
Na pocieszenie powiem, ze Rudolf też nie wszystkie psy akceptuje, suczki owszem (poza dwiema, które wyrządziły lub próbowały wyrządzić mu krzywdę kiedy był jeszcze szczeniakiem).
Powodzenia
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: wtorek 01 gru 2009, 08:39
autor: wladekbud
Rudolf pisze:
Rudolf też w ogóle nie wykazuje zainteresowania takimi zabawami
myślę, że to nie jest nienaturalne zachowanie - po prostu jedne psy lubią patyki i aport, inne nie
jak u ludzi - jedni lubią biegać, inni wolą jeździć na rowerze
Właśnie, ja też na początku się dziwiłem, że rzucam Burzy patyk a ta stoi i też się dziwi co ten dziwny "ludź" wyprawia i jaki to ma sens.
Chyba z 4-5 miesięcy zajęła nauka ganiania za patykiem (nagrody, rzucanie najpierw na 2-3 metry od siebie i głośne cieszenie się jak pies się zainteresuje patykiem). Teraz już sama z radością szuka rzucanych patyków w trawie i przynosi bez upominania się o smakołyki (choć oczywiście czasem dostaje).
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: wtorek 01 gru 2009, 10:20
autor: ania N
O matko
Fiord na dworze też się nie bardzo chce bawić z nami (ma ciekawsze zajęcia) ale w domu znosi nam na kolana bez przerwy jakieś wymemłane zabawki. Czasem staje się to nawet uciążliwe np. piszę na komputerze a na klawiaturze ląduje łeb psa z wielką liną do przeciągania.
, a jak nie chcę się pobawić to przynosi coś innego (ostatnio jest to zabawka wyglądająca jak zwłoki gibona sprzed miesiąca.
)
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: wtorek 01 gru 2009, 11:19
autor: wszoleczek
Możemy pić
Nero spokojnie spędził noc, koło 6 dopiero zaczął szczekać
Dzisiaj pojdziemy na spacer w tereny, gdzie najcześciej będziemy chodzić. Ciekawe jak mu się spodoba
A, jeszcze jedno- już zaczynamy powoli siadać na komendę
i nawet przez 40 sek bawił się zabawką
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: wtorek 01 gru 2009, 12:22
autor: ketrin
Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO
: wtorek 01 gru 2009, 13:00
autor: wladekbud
wszoleczek pisze:Możemy pić
Nero spokojnie spędził noc, koło 6 dopiero zaczął szczekać
Dzisiaj pojdziemy na spacer w tereny, gdzie najcześciej będziemy chodzić. Ciekawe jak mu się spodoba
A, jeszcze jedno- już zaczynamy powoli siadać na komendę
i nawet przez 40 sek bawił się zabawką
Super
Czyli jak typowy ogar - inteligentna bestia, tylko do tej pory zostawiona samej sobie.