Mira Katowicka

[Ania W]

Hmmm pewnie masz rację. Właściwie to jakie komendy powinien znać taki mały łobuz? Siedzenie zna. nie zna jeszcze leżenia.

To wszystko zależy jakie standardy sobie przyjmiecie. Nie ma czegoś takiego jak zestaw komend, które pies musi umieć i nie ma zestawu komend, które musi umieć w danym wieku. Ja kiedyś miałam "parcie", żeby pies umiał jak najszybciej jak najwięcej. W tej chwili trochę mi minęło i w pierwszych miesiącach uczę psa głównie:
- ładnego chodzenia na smyczy
- przywołania
- unieruchomienia
- skupienia
- dotykania różnych części ciała
- zabawy
- sygnału neutralnego
- komendy uniemożliwiającej
- spokojnego zachowania się (np w knajpie)
- różnych komend "domowych" typu: wyjdź, cofnij itp

To ja może trochę z polskiego na polski
skupienie - żeby pies sie na was patrzył
sygnał neutralny - taki dźwięk przez was wydawany który odwraca uwagę psa od czegoś i przenosi na was np. cmoknięcie.
komenda uniemożlwiająca - chyba naczęściej ludzie stosują "fe" "fuj" "nie" ...nie wiedząc że to taka poważna komenda

Pozwoliłam sobie przetłumaczyć bo ja kiedys nie miałam pojęcia co znaczą te poważne określenia

[trusiak]

To ja może trochę z polskiego na polski
skupienie - żeby pies sie na was patrzył
sygnał neutralny - taki dźwięk przez was wydawany który odwraca uwagę psa od czegoś i przenosi na was np. cmoknięcie.
komenda uniemożlwiająca - chyba naczęściej ludzie stosują "fe" "fuj" "nie" ...nie wiedząc że to taka poważna komenda

Pozwoliłam sobie przetłumaczyć bo ja kiedys nie miałam pojęcia co znaczą te poważne określenia

Dziękuję bardzo, bo właśnie już szukałam mądrości na internecie Muszę sobie znaleźć na ten temat jakąś literaturę, bo na własną rękę nie mając wcześniej doświadczenia łatwo popełnić jakiś błąd szkoleniowy...

[hania]

komenda uniemożlwiająca - chyba naczęściej ludzie stosują "fe" "fuj" "nie" ...nie wiedząc że to taka poważna komenda

I zazwyczaj nie wiedzą, że lepiej jest najpierw nauczyć a potem wymagać niż wymagać wirząc, ze pies sam z siebie się domyśli o co nam chodzi.

Pozwoliłam sobie przetłumaczyć bo ja kiedyś nie miałam pojęcia co znaczą te poważne określenia

A ja myślałam, że będą pytania o to i ponabijam sobie posty

żartuję oczywiście

[hania]

Muszę sobie znaleźć na ten temat jakąś literaturę, bo na własną rękę nie mając wcześniej doświadczenia łatwo popełnić jakiś błąd szkoleniowy...

Na początek polecam : "Pies i człowiek" Jean Donaldson i "Sygnały uspokajające" Turid Rugaas

[aganowaczek]

ładnego chodzenia na smyczy

Ja właśnie zrobiłam w pierwszych miesiącach życia Łycara błąd. Przeczytałam, żeby szkolić/uczyć psa jak skończy 4 miesiące, więc wcześniej chodziłam z Łycarem przypiętym do smyczy pozwalając mu w zasadzie chodzić gdzie chce - ubzdurałam sobie, że wtedy nie nauczy się oporować i ciągnąć na smyczy. Efekt jest taki, że teraz (Łycar ma prawie rok) muszę mozolnie oduczać go ciągnięcia i łażenia tam gdzie on chce
Psiak w zasadzie posłuszny, grzeczny, przychodzący na każde zawołanie, na smyczy - ciągnie się z nosem przy ziemi Potrafi wprawdzie przejść kawałek przy nodze, skoncentrowany na tym ale niechętnie chwila moment mojej nieuwagi i piesek już lata jak oparzony, ech....

[trusiak]

A ja myślałam, że będą pytania o to i ponabijam sobie posty

Wiesz Haniu byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś przybliżyła mi te zagadnienia Jak się uczy psiaka takich komend?

[miszakai]

Ja bym przede wszystkim wyluzowała i nie starała się tak wszystkiego w niej poukładać wg komend ale jednocześnie potrzebna jest po prostu konsekwencja. Mi też przyszło do głowy, że może jest przez oczka rozdrażniona...bo opisujecie czasami naprawdę niesforne zachowania...A co do komend to najważniejsze na tym etapie jest do mnie czy chodź a nie zostań Nagradzajcie ją za przychodzenie; ćwiczcie to w róznych pokojach i sytuacjach. Siad to np. przed podaniem michy. Spokojnego zachowania np. w knajpie uczy się siedząc spokojnie w knajpie tzn. powiem tak - to żadna komenda ale ważna umiejętność u psa. Bierzemy psa na smycz i po prostu siedzimy/stoimy, ignorując jego zrywy i niepokój...Pies ma leżeć lub siedzieć obok Was kiedy rozmawiacie na spacerze z sąsiadem, siedzicie w ogródku piwnym i jecie itd.
Komendy zostawiam Hani ale pamiętajcie a propos zmagań z nią - ignorowanie sprawdza się najlepiej a nie warczenie/siłowanie z psem...Co do nocek to nie wiem ale wydaje mi się, że często psiaki małe dostają sprzeczne sygnały i stąd problemy z przesypianiem - niby śpimy a jednak jak się obudzę i ich zaczepiam to wstają i się mną zajmują jednak (chociaż tacy jacyś niemrawi wtedy są ). My konsekwentnie 1-2 pierwsze noce ignorowaliśmy aktywnośc szczniaka. Można smyrać ręką zwisającą z łózka ale wstawać i zajmowac się psiakiem już wg mnie nie, jak nie chcemy tego przeciagać. Oba ogarki po 2 dniach u nas przesypiały noc bez żadnej skargi. My jestesmy tu bezwzględni i śpimy w zamkniętej sypialni. Jak Cyga bardzo się skotłowała pierwszej nocy i nie mogła znaleźć sobie miejsca to wstałam, poprawiłam jej posłanko, pogłaskałam i odeszłam, ignorując płacz. Serce ściska ale pies ma jasny sygnał i szybko się odnajduje. Osoby wahające się czy wziąc do łózka czy nie; czy reagować na płacz czy nie nie dają psu poczucia bezpieczeństwa...Wszystko jest kwestią Waszych decyzji co lubicie i jak chcecie relację i codzienność z psem kształtować.

[hania]

A ja myślałam, że będą pytania o to i ponabijam sobie posty

Wiesz Haniu byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś przybliżyła mi te zagadnienia Jak się uczy psiaka takich komend?

Masz PW

[trusiak]

Dzisiaj się bawiliśmy:) Szalała jak nigdy chyba Mały łobuz....

[ania N]

Auć... aż mnie zabolało...