Strona 1 z 5

Wsiadanie do pociągu

: niedziela 02 sie 2009, 13:11
autor: dorob62
Zamierzam wybrać się z nemrodem pociągiem ale nie wiem jak da sobie radę przy wsiadaniu i wysiadaniu. Trochę się boję bo chart znajomej wpadl w tę czarną dziurę między peronem a wagonem.. na szczęście skończyło się na opóżnieniu pociągu i strachu.. ale nie wiem jak wy sobie radzicie????? Czy moźe przesadzam i na "hop" Nemrod wskoczy????

Re: Wsiadanie do pociągu

: niedziela 02 sie 2009, 15:25
autor: musia
Mój też wpadł, na dodatek wyszedł z obroży. Na szczęście na sąsiednim torze nic nie jechało, byliśmy w przedostatnim wagonie, więc nic się nie stało. W niedzielę wszak byliśmy na klubówce w Opolu.

Ale od tego czasu zastanawiam się jak wychodzić? Przed psem czy za psem.

Re: Wsiadanie do pociągu

: niedziela 02 sie 2009, 19:49
autor: hania
Ja wchodzę za psem a wysiadać staram się przed psem. Uczę psy wskakiwania w różne miejsca na hasło "hop" i to się sprawdza - do pociągu też wskakują.

Re: Wsiadanie do pociągu

: poniedziałek 03 sie 2009, 09:03
autor: monik
musia pisze:Mój też wpadł, na dodatek wyszedł z obroży. Na szczęście na sąsiednim torze nic nie jechało, byliśmy w przedostatnim wagonie, więc nic się nie stało. W niedzielę wszak byliśmy na klubówce w Opolu.

Ale od tego czasu zastanawiam się jak wychodzić? Przed psem czy za psem.
Wsiadając, to lepiej za psem, najpierw pies, potem Ty, a wysiadając zależy też od tego, jaką długą masz linkę, czy jak pies pierwszy wyskoczy, to czy starczy Wam linki, lepiej chyba najpierw wysiąść, a potem pies.
Aha, i jeśli Wasze psy są skoczne, to starajcie się, żeby jednym skokiem wskoczyły do pociągu, bo dużo psów sobie łamie pazury (zwłaszcza jak mają je dłuższe) na tych krateczkowych schodkach :niewka:

Re: Wsiadanie do pociągu

: poniedziałek 03 sie 2009, 12:22
autor: Aszemi
Z moich doświadczeń to po pierwsze zacisnąć obrożę na czas wsiadania żeby z niej nie wypadł, po drugie najlepiej wsiadać w dwie osoby jedna przed psem druga za.
To będzie dla niego nowość więc z pewnością może się trochę bać a schody w pociągu są nieprzyjemne więc najlepiej jak jedna osoba już jest w pociągu i lekko wciąga na smyczy a druga najlepiej jak go podniesie i pomoże wsadzić do pociągu- na pierwszy raz potem już sam będzie wskakiwać jak zobaczy że nic mu się nie stało ;)

Re: Wsiadanie do pociągu

: poniedziałek 03 sie 2009, 13:34
autor: musia
To prawda - zawsze zakładam obrożę najciaśniej jak można. Tym razem zapomniałam. A i sama podróżuję.

Wydarzenie miało miejsce końcem kwietnia. W czerwcu jechaliśmy do nas na górkę pociągiem i nie miał żadnych zachamowań.

Re: Wsiadanie do pociągu

: piątek 21 sie 2009, 22:43
autor: dorob62
Dla zainteresowanych:.....
http://interia360.pl/artykul/masz-psa-p ... -pkp,24763" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Wsiadanie do pociągu

: sobota 22 sie 2009, 01:47
autor: monik
dorob62 pisze:Dla zainteresowanych:.....
http://interia360.pl/artykul/masz-psa-p ... -pkp,24763" onclick="window.open(this.href);return false;
No właśnie i jaki z tego morał?
Nie kupuj ONa tylko ogara :gleba:
A tak na marginesie nie wyobrażam sobie jazdy z szalejącym, piszczącym i szczekającym psem. Tutaj już jest wina właścicieli, że nie zsocjalizowali go z taką sytuacją, jak i też to, że pies robi co chce, czyli tak nie do końca poprawnie wychowany..
Jak jechałam z Urwisem z Warszawy, to przedział dalej siedziała pani z yorkiem, który non stop szczekał - naprawdę było to bardzo męczące.. :zly1:

A komentarze pod tym tekstem zostawiam bez komentarza.. :evil:

Re: Wsiadanie do pociągu

: środa 22 gru 2010, 18:36
autor: trusiak
Jutro zamierzam z Mirą po raz pierwszy jechać pociągiem i pytanie- czy lepsza jest obroża, czy szelki przy wsiadaniu/ wysiadaniu? Czy nie ma różnicy w ogóle? Będę jechała sama (tzn. na pociąg odprowadzi mnie Michał), więc chciałabym ją kontrolować. Szelek do tej pory nie mięliśmy, więc nie wiem jak sie sprawdzają...

Re: Wsiadanie do pociągu

: środa 22 gru 2010, 19:53
autor: wszoleczek
Na szczęście w KTW pociągi podjeżdżają wcześniej (bo większość dopiero tam startuje), więc nie będziesz miała presji, żeby szybko wskoczyć ;) Moim zdaniem lepiej wsiadać blisko maszynisty, bo gdyby coś się stało, to możecie zaalarmować go.
Ja jestem generalnie zwolenniczką szelek. Jakby coś się działo, to chwytasz psa za szelki i podnosisz (nie wiem na ile jesteś silna i ile waży Mira ;) )
Miejcie dłuższą smycz, bo pies może wskoczyć do pociągu i nawet tego nie zauważysz :mrgreen: ; wychodząc, lepiej być przed psem ;)